• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

youcanpat

Blog inspirowany moim życiem.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Na rozdrożu.

   Taka sytuacja. A sytuacja generalnie patowa. Mąż za granicą, ja na granicy. Mąż chce mnie zabrać do siebie, ja trzymam się rękami i nogami swojej granicy.

Choć jednym palcem jestem już na jego granicy. Co robić?

Porzucać Polskę? Dom który znam? Miejsca które znam. Dom który kocham, rodzinę którą kocham. Miejsca które kocham.

A dzieci? Ich szkoła? Pierwsi przyjaciele,pierwsze nauki? Nauki o Polskośći..Kim będą? Kim się staną? Pół Poakiem PÓŁ obcokrajowcem?

Tak zazdroszczę innym, którzy żyją swoim życiem, w jednym miejscu. Mają swoje mijesce na świecie. Jedno miejsce. Polske. Żyją. Żyją całą rodziną. Mąż, żona,dzieci razem.

Ja nie. Mąż tam, ja tutaj z dziećmi. A teraz taka sytuacja. Że niby ja i dzieci tam?  Nie chcę ! Ale muszę..

Ale czy muszę? Bo niby nic nie muszę!

Ale też i chcę...do męża chcę..a dzieci do taty..

I co robić..? 

Muszę podjąć tak ważną decyzję. Decyzję, która odbije się na całym moim życiu, ale też i zyciu dzieci. Bo nowa szkola, nowe srodowisko,nowi przyjaciele, nowy dom. Nowa ja..Nowe one..

Zycie jest takie nieprzewidywalne. Czas leci, zegar tyka, a ja sie waham. 

10 lutego 2019   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Patrycjach | Blogi